W czasach popularności recyklingu i dbania o środowisko próbujemy żyć ekologicznie. Codziennie segregujemy śmieci, staramy się oczyszczać powietrze, dbać o naturę. Stąd też idąc tym tropem, dlaczego by nie zorganizować ślubu z dbałością o środowisko. I tu pojawia się bezproblemowy ślub w stylu zero-waste.

Na początek sale ślubną można zastąpić plenerem. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie ogrodu, na pewno ktoś z rodziny lub znajomych ma przepiękny ogród z tarasem. Na którym można rozstawić stoły. Nie wszystko, co plastikowe lub papierowe jest potrzebne, a jeśli już jest można to zamieć. Na przykład wszelkiego rodzaju girlandy czy dekoracje można wykonać samemu w domu z papieru lub materiału. Nie tylko będą w stylu zero-waste, ale na pewno będą wykorzystywane przez kolejnych kilka lat. Winietki można zastąpić małymi podarunkami z imionami gości, umiejscowionymi przy talerzach.

W podziękowaniu za przybycie świetnie sprawdzi się jutowy woreczek kawy lub herbaty z miejscowej herbaciarni. Zerwane z pola kwiaty włożone w zwykłe proste słoiki dodadzą jeszcze większego naturalnego i rustykalnego uroku. Nadmiar jedzenia można rozdać gościom, spakować do pojemników po lodach lub miseczek. Ewentualnie poprosić gości o przyniesienie własnych pudełek. W myśl ślubu zero-waste warto przemyśleć zakup sukni ślubnej z drugiej ręki, wykorzystać biżuterię od znajomych i rodziny, przetopić starą nieużywaną biżuterię na piękne nowe obrączki. Pozwoli to dać nowe życie starym rzeczom.

Dzięki organizacji ślubu w ten sposób nie tylko można zminimalizować koszta, ale również żyć w zgodzie z naturą i nie niszczyć jej.